Informujemy, że na stronie internetowej stosowane są pliki cookies (tzw.ciasteczka). Ustawieniami plików cookies można zarządzać za pomocą ustawień przeglądarki internetowej. Kliknij "zgadzam się" aby ta informacja więcej się nie pojawiała. Dalsze korzystanie ze strony wyraża zgodę na ich użycie. Więcej informacji w Polityce Prywatności.

Puzzle językowe czyli o sztuce budowania zdań w języku niemieckim. Jakie są największe trudności w nauce języka niemieckiego - część 2

 

Aby komunikować się w języku obcym, potrzebujemy słów. Komunikacja za pomocą pojedynczych słów, choć możliwa, jest dość uboga. Ze słów budujemy więc zdania. Sprawa dość prosta, wydawałoby się, a jednak niemieckie zdania bywają długie i zawiłe. Potrafią meandrować w tekście jak Amazonka i wić się niczym egzotyczne węże. Jak sobie z tym poradzić? Pomoże nam składnia czyli nauka o budowie zdania.

 

Kluczowym pojęciem w składni jest szyk zdania. To porządek wyrazów w obrębie jednego zdania. Są języki, jak na przykład polski, gdzie nie gra on istotnej roli, bo dzięki fleksji czyli odmianie wyrazów i tak niemal zawsze jesteśmy w stanie odczytać funkcję danego słowa w zdaniu (Byłem wczoraj na spacerze/Byłem na spacerze wczoraj/Wczoraj byłem na spacerze/Na spacerze byłem wczoraj), ale są też języki pozycyjne, na przykład angielski, gdzie jak w puzzlach każdy wyraz ma przypisane dla siebie miejsce, które stanowi o jego znaczeniu. Taki wyraz nie może występować gdzie indziej. Język niemiecki znajduje się tu gdzieś pośrodku: ma coś i z języka fleksyjnego, bo wyrazy częściowo się odmieniają, i z języka pozycyjnego, bo podmiot i orzeczenie zajmują stałe miejsca w zdaniu.

 

O składni można by mówić sporo, bo to bardzo obszerny temat z wieloma pułapkami dla uczących się. Na szczęście jest szereg reguł, których przyswojenie sobie bardzo ułatwia budowanie zdań po niemiecku, np. dopełnienie w celowniku stoi przed dopełnieniem w bierniku, zaimek osobowy przed rzeczownikiem, czy słynne tekamolo (kolejność okoliczników w zdaniu). Ja jednak chciałem poruszyć kwestę miejsca czasownika w zdaniu, bo to z tym najczęściej mają problem moi kursanci.

 

A czasownik w niemieckim jest jak trudny puzzel, może bowiem zająć w zdaniu aż trzy różne pozycje. Może być na miejscu pierwszym – ale tylko w zdaniu pytającym: Hast du das gemacht?” oraz rozkazującym: „Mach das doch!”. No dobrze, a co ze zdaniami takimi ja te: „Hab ich doch gemacht!, Sag ich dir.” które tak często się słyszy? Otóż są to zdania potoczne, funkcjonujące trochę poza normą językową. Być może z czasem się nią staną, język przecież żyje, ale na razie nią nie są.

 

Kolejnym miejscem, gdzie może stać czasownik, jest pozycja druga. I tu jest prosto: w zdaniu oznajmującym czasownik jest zawsze na drugim miejscu, np. „Ich gehe am Abend ins Kino”/”Am Abend gehe ich ins Kino”. Podmiot może zająć miejsce pierwsze lub trzecie, innej możliwości nie ma. Tu popełniamy dwa rodzaje błędów – wstawiamy coś między podmiot a czasownik: *„Ich oft gehe ins Kino”, bądź zaczynając zdanie od okolicznika albo dopełnienia, nie stosujemy inwersji *„Am Montag ich gehe ins Kino”. W obu przypadkach skutkuje to przesunięciem czasownika na trzecie miejsce w zdaniu, co narusza regułę o pozycji czasownika w zdaniu. Dzieje się tak, ponieważ często przekładamy na niemiecki w sposób dosłowny struktury istniejące w naszym języku ojczystym lub w języku angielskim, który dla wielu z nas jest pierwszym językiem obcym. Niestety, to nie ten zestaw puzzli.

 

No i ostatnia możliwość – odmieniony czasownik stoi na końcu zdania. Mówimy wówczas o szyku końcowym, który stosuje się w zdaniach podrzędnie złożonych zwanych pobocznymi. To ten puzzel, który jest częścią „ramki” naszego obrazka. Zdania podrzędnie złożone buduje się zwykle według stałego schematu – po spójniku następuje podmiot po nim pozostałe elementy zdania, a na koniec czasownik. Brzmi bardzo skomplikowanie, ale porównajmy dwa zdania: „Er hat gesagt, dass er heute nicht zu mir kommt.“ vs. „Powiedział, że dzisiaj do mnie nie przyjdzie.” W obu przypadkach mamy do czynienia ze zdaniem podrzędnie złożonym i w obu występuje szyk końcowy. Nie jest więc on nam tak obcy, jak się wydaje.

 

Kursanci i kursantki często pytają mnie o to, jak nauczyć się poprawnie formułować zdania po niemiecku, tak aby nie robić błędów w szyku. I tu odpowiedź jest dość prosta. Szyki zdaniowe podlegają pewnym schematom (jak pokazałem wyżej), a schematy można zautomatyzować. Jeżeli nauczymy się na pamięć dziesięciu prostych zdań, na przykład ze spójnikiem weil, tak by móc nimi operować swobodnie i bez dokonywania pogłębionej analizy zdania, wówczas nie powinniśmy mieć problemu z tworzeniem nowych, dłuższych zdań. Ważna jest też strona akustyczna. Każde zdanie ma swoją melodię – intonację, rytm, akcent zdaniowy. Ucząc się składni, powinniśmy robić to na głos – jak najwięcej czytać na głos i powtarzać, tak aby nauczyć się porządku wyrazów w zdaniu „na słuch”. Uczenie przez zautomatyzowanie i powtarzanie pozwoli zapanować nad tym puzzlowym chaosem.